Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Śro 15:57, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kikuchi nagle się zatrzymał wskutek czego dziewczyna wpadła na jego plecak, odbiła się od niego i zachwiała.
Chłopak odwrócił się do niej. Jego twarz był bez wyrazu...
-Za godzinę nastanie ranek. Nie jest dobrym pomysłem przemierzać te tereny za dnia, bylibyśmy zbyt widoczni... Musimy znaleść jaieś miejsce w którym moglibyśmy przeczekać do wieczora...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Śro 16:02, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rika utrzymał równowage i dzieki temu nie upadł. Przez chwilę patrzyła na niego po czym odwruciła wzrok, krzyżując rece na piersiach i wzruszyła ramionami.
- Racjia...
Powiedziała rozgladając się wokół, w poszukiwaniu jakiejś kryjówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Śro 16:11, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Po parunastu minutach znaleźli pod dość sporym drzewem dół, w którym mogli się spokojnie schować we dwójke. Gałęzie drzewa osłaniały częściowo miejsce ich odpoczynku więc w czasie dnia geninowie nie będą narażeni zbyt długo na promienie słoneczne...
Kikuchi wszdł do wgłębienia w ziemi po czym położył z boku gdzieś swój plecak, wyjoł z niego koc, i rozlożył go na ziemi po czym rozłożył się na nim wygodnie...
-Rozgość się. - powiedział chłopak po czym szeroko się uśmiechnoł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Śro 16:15, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rika popatrzyła na niego podejrzliwie. Po chwili wreszcie usiadła na skraju koca, podciagając kolana pod brode. Nie spuszczała z Kikuchiego wzroku, tak jakby chłopak miał zamiar wbić jej nóż w plec jak tylko odwroci wzrok.
- Masz jakiś plan?
Wreszcie przerwała milczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Śro 16:23, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kikuchi potężnie się przeciągnoł i spojrzał w niebo częściowo zasłonięte przez korone drzewa...
-Prawde mówiąc nie mam żadnego. Ludzie którzy dokonali wyroku na naszych, zapewne są już w swojej wiosce a mnie tak bardzo nie pogieło żeby atakować wioskę piasku. Pozatym takie działania mogłyby podłudzić wioske piasku do wojny z konohą a tego nie chcemy...
Kikuchi leżał jeszcze przez chwile po czym zmienił pozycje na siedzącą i ramieniem objoł Rike.
-Dziekuje że zostałaś ze mną... To dla mnie wiele znaczy. - chłopak uśmiechnoł się po czym powiedział.
-Dojedz śniadanie. Musimy być ciągle w pełnej gotowości do ewentualnych starć z wrogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Śro 16:29, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rika zrobiła sie lekko czerwona. Kiwneła lekko głową i sięgneła do swojego plecaka, po niedokończony posiłek i zaczeła powoli przeżówać jedzenie. Po kilku mintach kiedy skaczyła popatrzyła w niebo
- Pewnie ktoś z Konohy, pujdzie za nami... Satorus nie jest głupi, napewno domyśli się gdzie poszliśmy... Musimy uwarzać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Śro 16:35, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-Hmmm... Saturos... Nawet jeżeli się domyśli to nie wydaje mi się by coś zrobił... Wie że jeżeli powie komuś dokąd się udaliśmy to wyślą za nami oddział ANBU ale nawet skrytobujców... Jesteśmy teraz uznani za dezerterów jezeli nie za nukeninów. Nikomu nie wolno opuszczać osady z zamiarem przeprowadzenia działań wojennych bez zgodny Hokage.
Mówiąc to Kikuchiz zastnawiał się czy nie przekreslić swojej opaski...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Śro 16:40, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rika popatrzyła na niego i usmiechneła sie chłodno.
- Jesteś pewny że nie chciał by żeby wysłano po nas ANBu, po tym jak go poturbowałeś a ja go zostawiłam nieprzytomnego w lesie?
Zapytała z ponurym rozbawieniem.
- Musiała wtedy ucierpieć jego duma... Genin pozbawił go przytomności...
Dziewczyna roześmiałą sie cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Śro 16:52, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kikuchi pokręcił głową.
-Saturos nie jest taki ich reszta jouninów. On się nie wywyższa swoją pozycją, traktuje wszytkich jak równych. Zresztą dosonale wie że ja nie jestem zwykłym geninem... Jedyne co Saturos będzie robił to się o nas martwił. Z tego ostatniego powodu miałem opór by opuszczać wioske.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Śro 16:55, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rika popatrzyła na niego wzrokiem jakby nie za bardzo wierzyła jego słową, ale po chwili wzruszyła ramionami.
- No jeśli tak uwarzasz...
Mrukneła obojętnie i położyła na kocy, patrząc z zamyśleniem w niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|