Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Sob 16:41, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika wyciągneła z kabury kunai i ruszyła na wrogich shinobi mijając Kikuchiego. Po chwili zamachneła sie i żuciła w najbliższego wroga celując w szyje. Ten niestety zrobił unik i zaczol wiązać jakąs technikę. Nastepny kunai trzymała w ręku i biegła do najbliszego shinobi z zamiarem podcięcia go. Jednkaże na parę metrów przed nim, dziewczyna postawiła nogę na fałszywej ziemi i wpadła do wody ...
Gdy wynurzyła się, zobaczyła że 4 ninja zaczeło wiązać jakieś techniki... Po skoczeniu wiązania pieczęci, dotkneli wody a ta zamieniła się wokól Riki w grząskie bagno. Dziewczyna nie miała jak się wydostać! Co więcej zaczeła się zapadać po ziemie. Natomiast shinobi w którego rzuciła wcześniej kunaiem, wykonał technikę Henge no Jutsu i wraz z 3 klonami pobiegł w kierunku Kikuchiego uniemożliwiając mu uratowanie towarzyszki ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Sob 21:14, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna zaczeła powoli zapadać się coraz głebiej. Odetchneła gęboko.
Żadnych gwałtownych ruchów... Musze być spokojna... Dziewczyna powoli wyciągneła jedną ręke z błota co zajeło troche czasu i złapała jakąś trawe rosnącą niedaleko. Dziewczyna spojrzała na kolege z drużyny, mając nadzieje że sobie poradzi...
Shinobi zbliżał się do Kikuchiego który od paru chwil czekał na niego w gotowości... Gdy przeciwnik wyprowadził w jego twarz cios, ten zrobił unik i zaczoł atakować z niesamowitą prędkością jego ciało. Riki niemogła się nadziwić jaki jej kompan jest słaby. A przynajmniej tak jej się wydawało. Kikuchi atakował kaskadą ciosów a mimo to przeciwnik nie wyglądał na jakiegoś specjalnie poturbowanego ... Kikuchi zakończył swój atak ciosem otwartą donią w miejsce gdzie znajdowało się serce przeciwnika...
Przez chwilę wróg nawet się nie poruszył. Lecz po chwili upadł na ziemię ... Oczy miał otwarte, a z ust toczyła się ślina. Ninja był martwy ...
Bagno w którym znajdowała się Riki, zaczęło zasysać mocniej ... Riki wyrwała trawę którą trzymała i już prawie zapadła się pod ziemie ... Chwilę po tym jak jej głowa znikła pod powierzchnią ziemi ktoś złapał ja za wyciągniętą ręke. Ucieszyla się że to Kikuchi jednakże gdy została wyciągnięta a błoto spłyneło z jej oczu, zobaczyła że jeden z czterech wrogich shinobi jedną ręką trzyma ją przed sobą tak że Riki nie może się wyrwać a w drugiej ręce ma Kunaia którego ostrze znajuduje się centymetr od gardła dziewczyny...
- Hyuuga, jeżeli zbliżysz się chociaż o metr, ta dziewczyna zginie !!!! krzyknoł jeden z nich ... W jego głosie brzmiał strach zapewne z powodu iż jego kompani których znał od urodzenia nigdy z nim nie porozmawiają przez jakiegoś młodszego od około 7 lat dupka ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Sob 21:28, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika czuła na gardle zimną stal, bała się jak cholera ale od małego uczono ją że klan Uchiha nie okazuje strachu. Dziewczyna przywołała na swojej twarzy złosliwy uśmiech.
- Kretyn z ciebie jesli myslisz że ten koleś nie sprawi ci lania bo bedzie sie przejmował że trzmasz mi kunaia przy gardle... Dla nas najwarzniejsza jest misji... Jak ja zgine a druzyna odzyska zwój to obołają mnie pośmiertym bohaterem... A Hyuuge... hehe może mianują odrazu chuuninem za dobrze wykonana misjie... Więc mu to zwisa czy znine czy nie... Kikuchi skop mu tyłek!!!- Przeciwnik patrzył się to na Hyuuge to na dziewczyne kiedy jego spojrzenie znów powędrowało do chłopaka, Rika wykorzystała ten moment i przywaliła kolesiowi z dyńki co spowodowało że na jej szyji pojawiło niezbyt głęboka rana cieta. Kiedy wrogi shinobi poluzował troche uścisk dłoni dziewczyna ta wyrwała sie mu i odskoczyła na bezpieczną odległość dysząc ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Sob 21:50, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Bardzo ładnie pochwalił Kikuchi koleżankę ... Zaczął teraz mowić szeptem Jednkaże jest ich jeszcze 4 a mnie już się kończy czakra... Powiedzmy że pokonam jeszcze 1 może 2 ... Ale co z pozostałą dwójka? Jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy to takie żebyś wróciła się do osady po pomoc lub żebyś zawiadomiła senseia ... Nie damy rady z pozostałą czwórką ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Sob 21:56, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika kiwneła głową.
- Ok... No więc wycofujemy się...- Rika wyjeła z kieszeni bąbe dymną i usmiechneła sie do przeciwników po czym puściła do nich oko.- Miło było chłopc... Papa!!!- Dziewczyna żuciła kulką o ziemie a kiedy w okół rozprzestrzenił się dym, złapała młodego Hyuuge za rękę i pociągneła go za sobą.- Biegnij przodem... Może nie wpadniemy znowu do tych bagien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Sob 22:19, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Riki i Kikuchi puścili się biegiem. Czwórka shinobi z kraju traw po chwili zastyanowienia ruszyła za nimi. Riki spostrzegła że są od niej dużo szybsi.
-Wybacz Riki ale musze to zrobić Kikuchi złapał Riki za tyłek i rzucił ją sobie na ramię. Riki teraz widziała 4 ścigających ich shinobi. Lecz mimo obciążenia, Kikuchi biegł znacznie szybciej od wrogich ninja.
-Zrób coś dla mnie, i rzucaj w ich stronę kunaiami albo czymś żeby opóźnić ich pościg.
Wbiegli do
Lasu Konohy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|