Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Pon 0:05, 06 Lut 2006 Temat postu: Góra z Głowami Hokage |
|
|
Jest to góra która unosi się nad osadą liścia. W niej są liczne korytarze, pomieszczenia oraz sale których używa się tylko podczas wojny, najazdów na wioskę itp.
Na górze tej miejsce które słynie z niesamowitej panoramy. Widać z niego całą Konohę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 20:51, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika wrdapała się na góre i rozejrzała wokół. Cała wioska oświetlona była tysiącami lampionów. Rzeczywiście widok był cudny. Dziewczyna usiadła na jakimś kamieniu czekając na Satona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 20:59, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ulice Konohy
Saton wdrapał się troche później niż Rika. Ale szybko tu weszłaś. Saton usiadł obok Riki i rozejrzał się po okolicy. A nie mówiłem, tu jest przepięknie, zwłaszcza o tej porze. Widać stąd wszystko. Tutaj człowiek może się wyciszyć, dlatego lubie tu przychodzić, powiedział, po czym wrócił do oglądania widoków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 21:03, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika kiwneła głową i także powruciła do podziwiania widoków. Po kilku minutach ciszy Rika wreszcie się odezwała.
- Rzeczywiście widoki są naprawde śliczne...- dal za bardzo nie wiedziała co powiedzieć. Jakoś nigdy nie była skora do rozmowy z ruwieśnikami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Pon 21:06, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Riki siedziała tak z Satonem pośrod falującej pod wpływem wiatru trawie. Nagle cisze przerwał męski zachrypiały głos.
- Co wy dzieciaki robicie o tej porze na takim odludziu? Wiecie jak tu niebezpiecznie?
Dwójka geninów się obruciła i ujrzeli że za nimi na gałęźi jednego z drzew siedzi jakiś facet. Mogli się założyć że mężczyzna przyglądał się im od kiedy tu przybyli ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 21:18, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna zmierzyła faceta uwarznym spojrzeniem i wstała powoli.
- Myyyyy?... My sobie tylko gadam i podziwiamy widokie prze pana... Heh ja z kolegą chyba nalezymy do osbó które nie boją sie po nocy łazi... Przezciez Konoha to takia spokojna wioska...- W jej głosi było słychać nute ironi, Dziewczyna nacy czas lustrowała nieznajomego obojetnym spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 21:29, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Saton szeptem powiedział do Riki Nie mów nic więcej. Zwrócił się w strone faceta i powiedział Niech pan jej nie słucha, może ma pan racje, powinniśmy już wracać. Ale wie pan, tak sobie siedzimy i nawet nie zauważyliśmy jak czas minął. Saton powiedział ze strachem w oczach, po czym złapał Rike za ręke i ruszyli w strone wioski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Pon 21:36, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jednkaże zanim to uczynili ów mężczyzna zastawił drogę. Stanął przed nimi. Miał około 2 metrów, wielką klatkę piersiową i ręce tak silnie umięśnione że bluza jaką miał na sobie pękła by przy dość dużym napięciu mięśni ... Miał jeszcze na sobie spodnie bojównki moro czarno białe. Riki spostrzegła że opsakę shinobi ma na ramieniu ale nie widać bylo w ciemności znaku osady do jakiej przynależy ów meżczyzna.
- Now ięc jak już mówiłem dzieci, o tej porze jest tutaj bardzo niebezpiecznie. Naprzykład jakiś nieznany shinobi z innej wioski może was napaśc i co wtedy? Bo widzicie, WASZA osada nie jest jakoś zbyt dobrze zabezpieczona przed wrogimi ninja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 21:41, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika cofneła sie o pół krok wiedziała że czekają ich kłopoty. Postanowiła grac na zwłoke.
- No wie pan... Jesli panu sie nie podobają zabezpieczenia NASZEJ woski prosze skierować wniosek do szanownego Hokage... On napewno go ropatrzy... A teraz zejdz nam z drogi koleś...- Ostatnie zdanie wypowiedziała stanowczo patrząc wyzywająco w oczy nieznajomego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 21:52, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie, Hokage zajmuje się takimi sprawami. A teraz przepraszam pana, ale mój dziadek pewnie się niepokoi. Lepiej zebyśmy wrócili do wioski. Satonowi ze strachu aż drżał głos gdy mówił te słowa. W myślach błagał, żeby nie spotkała ich zaczepka ze strony nieznajomego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|