Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pią 22:21, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Rika popatrzyła na drzwi z naburmuszoną miną. *O co temu Kikuchi'emu chodzi... Taki wrażliwy nagle się zrobił* Z cały czas naburmuszoną miną spojrzała na zegarek, nie zwracając uwagi na to że własnie jakiś chłopak prawie znokałtował Satona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gyoshi
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pią 22:29, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ups.... przepraszam... Yashi wstał, pomógł Satonowi wstać, po czym otrzepał się i podszedł do Timachiego. Nic ci nie jest? - Hau! odpowiedział Timachi. Wybaczcie, nie chciałem... stało się coś złego? -spytał, pocąc się i nerwowo się uśmiechająć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gyoshi dnia Sob 17:37, 22 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pią 22:36, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Rika która była w złym humorze popatrzyła spodełba na nieznajomego.
- Mi sie nic nie stało...
Mrukneła niezbyt przyjacielskim tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gyoshi
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 21:25, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Aha... to świetnie... nie wiem... mam w czymś może pomóc? Yashi trochę przestraszył się. W jego "systemie wartości" rozmowa z wkurzoną dziewczyną to jedna z najniebezpieczniejszych czynności jakie mogą spotkać człowieka (a raczej głównie mężczyznę).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Czw 21:34, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Rika skrzywiła się lekko.
- Ja pomocy nie potrzebuje... Może mój kumpel którego o mało nie znokałtowałeś...
Mrukneła i uśmiechneła sie ponuro patrząc na Satona.
- No i możesz sie przedstawić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gyoshi
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 21:44, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Yashi wyprostował się, poprawił włosy, i zaczął mówić:
Nazywam się Inuzuka Yashi, a to jest Timachi Mówiąc to Yashi wskazał na towarzyszącego mu psa, który usiadł i wpatrzył się swymi mądrymi oczami w rozmówców. Yashi zgarbił się nie zdając sobie z tego sprawy i uśmiechnął się nerwowo.
No cóż, skoro się przedstawiliśmy to możemy poznać wasze imiona? Powiedział patrząc niepewnie na współrozmówców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Czw 21:52, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Ja mam na imię Uchiha Rika... A to Nara Saton...
Mrukneła wskazując na kolege z dróżyny i zainteresowała się pupilem nowopoznanego. Uśmiechneła się troche weselej i wyciągneła rękę żeby pogłąskać psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gyoshi
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 22:03, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Timachi otworzył szeroko oczy a w miarę jak ręka dziewczyny się zbliżała zaczął warczeć.
Nie, proszę go nie głaskać. On nie lubi nieznajomych, należy z nim postępować ostrożnie.
Jak na złość warczenie Timachiego zmieniło się w głośny ryk przy czym pies obnażył swe kły. Yashi zaczął się znowu bać. Gdyby pies skrzywdził osobę z tak wpływowego klanu jak Ucicha z pewnością rodzina młodego Inuzuki miałaby duże kłopoty.
W końcu wydobył z siebie krzyk.
Timachi spokój! Co to za zachowanie!? Grzeczny bądź!
Warczenie Timachiego ustało. Pies spojarzał się przestraszony na swojego pana. Yashi poczuł ulgę. Teraz powinno być w porządku. pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Czw 22:06, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Rika cofneła dłońi spojrzała z elkkim uśmiechem na psa.
- Przepraszam... Nie powinnam próbowac go głaskać... To dobże że jest nie ufny w stosunku do obcych... Wreszcie jest psem należącym do shinobi... Nie powinien dawać się głaskać...Zmróżyłą lekko oczy cały czas obserwując z uśmiechem czworonoga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gyoshi
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 22:16, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Uff... jak dobrze - pomyślał Yashi. W rzeczy samej- powiedział- to wybaczcie, muszę już lecieć na trening. Do zobaczenia! - po wypowiedzeniu tych słów Yashi skłonił się przed Riką i Satonem, po czym skinął głową na Timachiego. Obaj pobiegli w stronę lasu.
Lasy przy Konoha Gakure
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|