Welcome To Naruto Rpg

Sasek

Do baru weszli właśnie Uchiha Riki, Nara Saton i Hyuuga Kikuchi. Cała trójka znalazła rano w swoich pokojach wiadomość od senseia w której napisane było iż wszyscy mają się stawić o umówionej godzinie w Ichiraku Ramen gdzie dostaną instrukcje o zbliżającej się dla nich nowej misji...

Wchodząc do budki z ramenem, w nozdrza ich młodych nosków uderzył wspaniały,uwodzicielski zapach swieżego ramenu...

Saton

Caly czas mnie ciekawi, jak kartka znalazla się w moim pokoju i nikt nie zauważyl jak ktoś wchodzil do budynku. Ciekawe czy nowa misja będzie trudniejsza niż pierwsza. Jak tak to odrazu zrezygnuje. Chce jeszcze troche pożyć, a póki co musze się najeść. Saton usiadl na jednym z krzeselek i myślal co sobie zjeść.

Rika

Rifa z beztroskim uśmiechem rozejrzała sie dookoła, zatrzymując wzrok na kolegach. Po chwili usiadła koło Satona i zamówiła ramen. Po chwili uśmiechneła sie do kolegów.
- Już nie mogę doczekac się nowej misji... Ciekawe na czym bedzie polegać....

Sasek

Kikuchi siedział na krześle z rękoma splecionymi na klatce piersiowej...

- Misja będzie dość prosta. Chyba klasy D lub C o ile dobrze pamietam.

Chłopak sposrzegł zaciekawione spojrzenia towarzyszy. Jego praw brew uniosła się ku górze wyrażając w ten sposób zdziwienie.

-Co się tak gapicie? Mówiłem że jak byłem w akademii i zgłaszałem wykonanie naszej pierwszej misji to widziałem zwój z następną. A ponieważ w osadzie nie ma w tej chwili żadnej wolnej grupy to mniemam iż zadanie to zostanie przydzielone nam.[/code]

Saton

Pamiętam, coś wspominaleś. Saton powiedzial i zamówil ramen. Zacząl jeść. Ciekawe, gdzie podziewa się sensei. Ostatni raz widzialem go w szpitalu. Licze, że zjawi się za chwile, ale da nam dokończyć jedzenie. Saton zacząl się spieszyć i jadl coraz szybciej.

Rika

Rika usmiechnęła się i zaczeła powoli delektowac się swoim jedzeniem. Patrzyła z zaciekawieniem po towarzyszach nic nie mówiąc, po chwili spojrzała na zegrek zastanawiając sie kiedy sensei przyjdzie.

Sasek

Do gospody nagle wszedł wysoki barczysty mężczyzna. Genini rozpoznali w nim swojego senseia. Wyglądał na bardzo zmęczonego. Usiadł na wolnym krześle i zamówił 3 porcje Yakitori...

-Witam wszytkich, padam z głodu. Właśnie wróciłem z misji ... Co tam słychać dzieciaki?

Saton

Saton spojrzal na senseia. Witam. Patrzyl ze zdziwieniem w oczach i myslal Sam ma zamiar to zjeść. Musi mieć dużo narutonów. Jakbym jadl tyle co on, to by mi na 3 dni starczyly moje oszczędności. Saton skończyl jeść i się odezwal To na czym będzie polegala dzisiejsza misja.

Sasek

- Nie dzisiejsza, jutrzejsza ... - poprawił Satona sensei ...

Właśnie dostał swoje zamowione dania przed nos. Saturos ukłonił się w podzience po czym zaczoł z niesamowitą prędkością atakować pałeczkami jedzenie... Jedzenie znikało z talerzy jak zaczarowane. Zanim ktokolwiek z geninów zdołał cokolwiek powiedzieć, talerze jounina lśniły czystością, a sam Saturos rozłożył się wygodnie na krześle...

- Ach, to było dobre ... A co do misji ... Saturos rozejrzał się uważnie. Wokół nich było mnóstwo osób, nie tylko w ramenie ale i na ulicy było dość głośno... Powiem wam wszytko jutro. Spotkajmy się o wschodzie słońca pod akademią shinobi, dobrze ?

Rika

Rika pokiwała entuziastycznie głową i konczyła powoli swój ramen. Po chwili sie uśmiechneła i popatrzyła po towarzyszach.
- Będzie napewno tak fajnie jak na poprzedniej misji... Wtedy mieliśmy co robić...
Usmiechneła się szeroko.