Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 18:30, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika doszła d wniosku że nie ma się co denerwowac przez jakiegos głupiego chuunina, wdawającego się w bójki z równie głupi juuninem. Rika postanowiła ze przejdzie się do domu.
Klan Uchiha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Śro 12:00, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Saturos siedział na dachu Akademii tuż nad wejściem do niej i się zastnawiał:
- Gdzie to licha podziali się moi uczniowie? Kurde, dostaliśmy pierwsze zadanie a oni już wszytko zawalają ... Geez, sam mam wypełnić to zadanie?
Jounin zerknął na niebo. Zbliżało się południe...
- No coż jeżeli nie pojawią się za 15 minut będe musiał sam wypełnić misje ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 15:45, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Klan Nara
Saton idąc do akademi zauważył siedzącego na dachu senseia Ale punktualny pomyślał, ale nie widział nikogo oprócz niego Czyżbym się spóźnił i tylko sensei na mnie czeka. Oby nie. Saton zbliżył się pod samą akademie. Witam Saturos-sensei. Gdzie jest reszta? Saton zapytał z nadzieją że się nie spóźnił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Śro 16:49, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Reszta spóźnia sie podobnie jak ty ale nieważne ...
Saton spostrzegł że za plaecami że za plecami Senseia, na wyższej części dachu siedzi Kikuchi i przygląda się im z ciekawością. Najwidoczeniej Saturos nie zdawał sobie sprawy że jeden z jego uczniów jest za nim...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Czw 11:42, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Na dach akademi wskoczyła właśnie Rika.
- Wybaczcie spuźnienie...- uśmiechneła sie przepraszająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Czw 16:58, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Ech, no to teraz mamy już wszytkich ! Kikuchi, zeskocz z łaski swojej na dół !!! Nie myśl sobie że cię nie wyczułem gdy próbowałeś się chować !!!!
Łatwo było spostrzec że Saturos-sensei był z jakiegoś powodu zły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 18:47, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Saturos-sensei, co ty taki zdenerwowany. Powinieneś się cieszyć, że już wszyscy są. A teraz chciałbym się dowiedzieć co dziś będziemy robić. Licze że nie przyszedłem tu was tylko zobaczyć. Saton patrzył na swojego senseia czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Czw 19:02, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Saturos spojrzał na Satona dość dziwnym wzrokiem... Czyżby to było współczucie?
Jouinin zaczął mówić a w głosie dało się wyczyć zdenerwowanie ...
- Dostaliśmy misję ... Musimy znaleźć i wyśledzić paru shinobi z kraju traw którzy ukradli pewien bardzo ważny dokument ... W dodatku Ci ninja zabili dwójkę jouninów z naszej osady więc zadanie jest tymbardziej priorytetowe ...
Saturos spojrzał się jeszcze raz dziwnym wzrokiem na Satona, po czym wstał i rzekł:
- No to ruszajmy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 19:12, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Saton patrzył na Saturosa ze zdziwieniem. To chyba jakiś żart, ta misja nie jest dla nas. Jesteśmy świerzo upieczonymi geninami, a mamy znaleźć shinobi którzy zabili jouninów. Przecież to jest bardzo niebezpieczne, a poza tym nie mamy doświadczenia z prawdziwymi ninja. Może ty jesteś jouninem, ale my jesteśmy zwykłymi geninami, którzy nie są gotowi na taką misje. Saton panicznie się bał, wiedząc co może ich spotkać na takiej misji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Czw 20:59, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Saturos zeskoczył z budynku i szedł wolno w kierunku Satona. Gdy do niego doszedł ... uściskał jak syna !
- Chłopcze, tak mi przykro ... Tragedia dotkneła Cię tak wcześnie ...
Widzisz ..
Sensei przyklęknął przed nim. Wokół, szumiąca trawa przypominała smętną muzykę ...
- Twoi rodzice mieli za zadania skraść zwój z wioski trawy. Z tego co mówi o nich zeszyt bingo, byli najlepsi jeżeli chodziło o tego typu misje. Jednakże wczoraj w osadzie, gdy myśleliśmy że są już bezpieczni ...
Głos mu się załamał..
- Wczoraj osade zaatakowało 20 shinobi z kraju traw. Ich zadaniem było odzyskać ten zwój... Los chciał że akurat twoi rodzice byli w jego posiadaniu. Sądząc po pobojowisku jakie zastali śmy nad ranem, twoi rodzice stawiali znaczny opór. Zabili paru z nich. Lecz niestety przeciwników było za dużo... Twoi rodzice ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|