Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 14:31, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika spojrzała na drzwi akademi a w jje oczach pojawiła się żądza mardu. Dziewczyna wstała i ruszyła w stronę dzrwi a kiedy je otworzyła zobaczyła walczących chłopaków, tych któży ja lekko poturbowali. Jej prawa brew zaczeła drag niebezpiecznie, a na jej skroni zaczeła pulsowac żyłka.
- Co wy se kurde wyobrażacie!!! To że jesteście odemnie strasi to nie znaczy że możecie mnie traktować jak popychadło!!! Przez was o mało nie zleciałam ze schodów durnie!!!- Widać było że dziewczyna naprawde się wkurzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Pon 14:40, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chłopcy walczyli dalej. Albo nie usłyszeli dziewczyny albo się tym zbytnio nie przejeli. Stal ich mieczy udeżała w siebie raz po razie...
-Kakshi, nie będziesz chodził z moją siostrą !!! krzyknoł ten w kamizelce chunnina i z bandaną.
-Nie mam zamiaru Hayate. To ona się do mnie lepi. Dajmi spokój bo będe musiał cię skrzywdzić Bo młodym Kakashim było widać że jest rozbawiony sytuacją jaka nastąpiła.
Dziewczyna zauważyla że ten cały Kakshi ma dominującą przewagę nad przeciwnikiem. Nagle przypomniała sobie kim on jest. Pamięta gdy dwa lata temu w Akademii było głośno z powodu grupy 13 latków w której dwujka z nich była już chunninami a jeden jouninem. Tym jouninem jest właśnie ten Kakashi. Jak mogła sobie o tym przypomnieć dopiero teraz? przecież jednym z chuninów tej grupy był Obito Uchiha, jeden z jej kuzynów... Riki przyglądała się Kakshiemu z nieukrywanym zdumieniem. Jounin w wieku 13 lat? A ona uwazała się za silną ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 14:47, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika cały czas patrzyła na walczących z mieszanina złosci i zdumienia. Po chwili dziewczyna usiadła na schodach i przypatrywała się walce a szczegunie uwarznie Kakashiemu.
- Kurde inaczej sobie go wyobrażałam... Eeeee... No napewno jako osobo w miare inteligętna... A on zachwuje sie jak chłopaki z mojej klasy... Heh nie dziwie sie że Obito go nie lubi...- Rika posuneła kolana pod brode i obserwowała walke. Zawsze czegos mozna sie nauczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Pon 14:59, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Walczący kakashi spojrzał na słońce. Po chwili powiedział.
- Dobrze się z tobą bawię Hayate ale się spiesze. Mam spotkanie z czwartym Hokage po czym wbił swój miecz w ziemię i zaczął zawiązywać pieczęcie które Rika bardzo dobrze znała... Kakashi przyłożył dłon do twarzy po czym krzyknoł KATON, GOUKAKYOO NO JUTSU
Z jego ust wydobyła się wielka kula ognia która podążała szybko w kierunku oponenta. Ten akutar szarżował na Kakashiego i nie zdążył odskoczyć na bok przez zbliżającym się ogniem. Kula ognia pochłoneła przeciwnika po czym wybuchła. Rika siędząca na schodach poczuła niesamowite gorąco. Chwilę później z wielkiego płominia który palił się na ziemi wyszedł Hayate. Ubranie miał nadpalone, bandane zjaraną doszczętnie. najbardziej poparzone miał dłonie. Skóra w niektórych miejscach byla spalona... Hayate syknoł z bólu.
Kakshi Hatake zadowolony z siebie powiedział:
- Chyba trochę przesadziłem. Ale masz nauczkę żeby mnie nie wyprowadzać z równowagi. Radzę iść z tymi ranami jak najszybciej do szpitala. Ta kolezanka napewno Ci pomoże.
Wskazał kciukiem na Rike. A więc jednak wiedział o jej obecności.
- Narazie powiedział Kakashi bo czym zniknoł a w miejscu w którym dopiero co wsiąkł pozostało parę liści ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 15:07, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika obserowała cała sytułacjie z otwartymi ustami.
- Pogieło go?! Przecież mógł ci zrobić o wiele większa krzywde!!!- Dziewczyna podbiegła do rannego chłopaka.- Musimy z tym isc do szpitala... Ten Kakashi to dureń... Heh i tak się kończą zabawy wyrośnietych chłopców... A nie moge kto takiemu idiocie dał stopień juunina... 100% muskół... zero rozumu....- Rika klneła pod nosem oglądając rany chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Pon 17:56, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika z zadowoleniem stwierdziła że rany te nie są śmiertelne ale na tyle poważne by zajoł się nimi wykwalfikowany medyk.
Gdy Rika oglądała rany chłopca, ze szkoły wyszła postać która Riko znała bardzo dobrze. Chodzili razem do jednej klasy. Chłopak nazywał się Saton Nara.
Saton, wychodząc z Akademii w której oddał kartę rejestru ninja, spostrzegł swoją koleżankę tulącą do siebie jakigoś nieznajomego typka. Jednakze jego niesamowicie błyskotliwy umysł zrozumiał co się mniej więcej stało. Walka - jeden ranny - Riko świadek zdarzenia - pomoc potrzebującemu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 18:03, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kto dał się tak urządzić, nie mam za dużo czasu, ale zapytam z ciekawości. Saton powiedział, po czym podbiegł do idącej dwójki. Co się stało, może jakoś pomóc chłopak zapytał, po czym czekał na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rika
genin
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pon 18:13, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rika spojrzała na Satona.
- O czesc... Heh co do pomocy to nie wiem... Odprowadze go tylko do szpitala...- Widac było że dziewczyna cały czas jest rozgniewana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasek
MISTRZ GRY
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z patologicznej rodziny xD
|
Wysłany: Pon 18:21, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hayate wstał z ziemi a wyraz twarzy miał nie przenikniony.
- A czy ja poprosiłem o pomoc? Jestem chuninem, sam dam sobie rade Chłopak podszedł do swojego miecza lażącego nieopodal ich i z wielkim trudem zlapał go w ręke po czym włożył do pochwy.
- Dziękuje za troskę ale jest ona zbyteczna. Narazie - powiedział chłopak po czym zniknął zostawiając za sobą jedynie parę liści ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saton
genin
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 18:25, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To nawet dobrze, że nie musze pomagać pomyślał. Eeeee. Nie chce pomocy to nie. Skoro nic tu po mnie to ide do domu. Dozobaczenia. Powiedział, po czym odwrócił się od dziewczyny i ruszył w kierunku:
Klan Nara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|